Sesja w Supraślu to kolejna sesja plenerowa rodzinna, którą miałem przyjemność wykonać. Tym razem z gatunku tych trudniejszych, ale o tym za chwilę.
Zdjęcia w plenerze mają dużą przewagę nad studyjnymi – przede wszystkim wyróżniają się swobodą i różnorodnością miejsc, w których można uchwycić radosne chwile. Zobaczcie sami i same, dlaczego akurat ta sesja okazała się dla mnie fotograficznym wyzwaniem.
A czy podołałem, oceńcie Wy!
Niekiedy i sesja plenerowa rodzinna bywa trudnym zadaniem
Z Julią i Robertem oraz dwójką ich uroczych dzieciaków – Anią i Szymonem, umawialiśmy się na sesję od dłuższego czasu. Koniec końców sesja wynikła dość niespodziewanie, w sierpniu 2020 r. Wcześniej wszystkim nam brakowało na to wolnej chwili. Zawsze powtarzam, że latem zdjęcia plenerowe są najpiękniejsze, jednak tym razem słońce nie okazało się moim sprzymierzeńcem.
Uległem namowom Julii, której bardzo zależało na tej sesji w plenerze i niestety odbyła się ona zbyt wcześnie w ciągu dnia. Słońce było za ostre i na niektórych zdjęciach widać np. że dzieci mrużyły oczy.
Na szczęście rodzina była zadowolona ze zdjęć, a ja dostałem małą lekcję asertywności na przyszłość.
Letni plener na łące, czyli sesja plenerowa w Supraślu
Cala sesja trwała 90 minut. Przez pierwsze pół godziny Szymon był zupełnie niezainteresowany zdjęciami i niezadowolony z braku telefonu. Jednak później przekonał się, że wspólne zdjęcia to dobra zabawa i przyłączył się do nas. Tak już bywa z dziećmi, że czasem trzeba je przekonać, ale koniec końców bawią się doskonale!
Za to jego siostrze, uroczej Ani, bardzo zależało na zdjęciach i nie trzeba było jej namawiać. Zrobiłem jej nawet kilka portretów z mamą.
Po sesji cała rodzinka pojechała na pyszne lody – oczywiście w Supraślu.
O sesjach plenerowych słów kilka
Na letnią sesję plenerową najlepiej wybrać się późnym popołudniem, nie wcześniej niż o 17:00, kiedy słońce nie świeci już tak mocno.
Lato to idealna pora roku na zdjęcia rodzinne, nie tylko ze względu na piękne, nasycone zielenią plenery, ale też swobodę i lekkość w trakcie sesji. Jest znacznie wygodniej bez ciepłych ubrań, czapek i szalików, którymi jesteśmy skrępowani jesienią i zimą.
Poza tym sesja w plenerze różni się od tej w studio – można lepiej pokazać prawdziwą relację.
Przygotowując się do sesji plenerowej, pamiętajcie, aby unikać odzieży takiej, jak białe adidasy, ubrania z połyskujących tkanin, eleganckie suknie, koszule, krawaty, koszulki z napisami czy dużym logo. Słowem, wszystkiego, co odwraca uwagę od Was. Gładkie ubrania w neutralnych kolorach będą w sam raz!
Sesja plenerowa rodzinna (i nie tylko!)
Jeśli i Wam marzy się wyjątkowa sesja plenerowa, nie tylko sesja rodzinna, zapraszam do kontaktu! To nie tylko piękna pamiątka na lata, ale i okazja do spędzenia wspólnych chwil inaczej niż zwykle.